Młodzi mediatorzy na starcie

23 uczniów ze starogardzkich szkół uczestniczyło w warsztacie edukacyjnym pn. „PokłóciMY czy PorozmawiaMY – sztuka mediacji rówieśniczej”. Przez trzy dni w Ośrodku Wypoczynkowym Płaczewo uczyli się komunikacji wolnej od...
23 uczniów ze starogardzkich szkół uczestniczyło w warsztacie edukacyjnym pn. „PokłóciMY czy PorozmawiaMY – sztuka mediacji rówieśniczej”. Przez trzy dni w Ośrodku Wypoczynkowym Płaczewo uczyli się komunikacji wolnej od przemocy i kreatywnego rozwiązywania problemów w oparciu o trudną sztukę mediacji. Ukoronowaniem ich pobytu było spotkanie z sędzią Anną Marią Wesołowską. Warsztaty zorganizowało Stowarzyszenie Można Inaczej na zlecenie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Każdy może być mediatorem, choć nie wszyscy mają do tego predyspozycje. 23 uczniów starogardzkich szkół postanowiło spróbować swoich siły w trudnej sztuce konwersacji opartej na bezstronności i zrozumieniu. Przez trzy dni od 14 do 16 września br. w Ośrodku Wypoczynkowym Płaczewo szkolili się pod okiem specjalistów.

Podstawowe zasady sztuki mediacji przekazała im mediator Magdalena Dittmer. Młodzież miała okazję wypróbować teorię w praktyce podczas ćwiczeń symultanicznych.

Uczestnicy warsztatów podczas zajęć edukacyjnych prowadzonych przez mediatora Magdalenę Dittmer

Mówiliśmy przede wszystkim o podstawowych zasadach mediacji, dzięki którym rozmowa w trudnej sytuacji może być bezpieczna i efektywna. Ćwiczyliśmy techniki i narzędzia, z jakich korzysta mediator, m.in. parafrazę, uważne słuchanie i podsumowania – powiedziała mediatorka. – Zaskoczyło mnie to, że ci młodzi ludzie są tak uważni na swoje potrzeby, empatyczni, chcą pomagać i zależy im na dobrych relacjach z rodziną, kolegami i wychowawcami. Są świadomi do czego może doprowadzić choćby błahy pozornie spór, niedomówienie, jeśli w porę się nie pogada, nie wyjaśni sprawy i nie stworzy przestrzeni do rozmowy. Taką przestrzeń dają właśnie mediacje. Jeśli ktoś się uprze, że ma rację i żąda, żeby sprawy zostały ułożone po jego myśli, trudno o konstruktywną rozmowę. Ćwiczyliśmy umiejętność wychodzenia z takich sytuacji, żeby potrafili wspierać swoich kolegów właśnie w takich rozmowach – dodała Magdalena Dittmer.

Uczestnicy warsztatów spotkali się też z terapeutą uzależnień Marcinem Piotrowskim. Poznali sposoby reagowania w sytuacjach, gdy rówieśnicy ulegają postawom destruktywnym, zagrażającym ich zdrowiu i bezpieczeństwu. Z kolei pod okiem animatora Krzysztof Gdańca uczyli się twórczej kreatywności i animacji grupowych, po to aby łatwiej im było nawiązywać kontakty interpersonalne, zdobywać zaufanie i sympatię.

O mediacjach nic wcześniej nie wiedziałem. Dzisiaj znam sposób, jak poprzez odpowiednio poprowadzoną rozmowę, można rozwiązać niemal każdy konflikt bez używania przemocy. Najbardziej jestem zadowolony z tego, że dostałem konkretne narzędzia, by pomagać innym – powiedział Max jeden z uczestników szkolenia. Podobnego zdania były Ola i Weronika – uczennice ósmej klasy szkoły podstawowej, które chwaliły zajęcia z panią mediator. – Przy okazji rozmowy o mediacjach dużo mówiliśmy o relacjach międzyludzkich. Uważam, że ta wiedza bardzo mi się w życiu przyda – powiedziała Ola. Uczestniczkom najbardziej podobały się symulacje, to jak wcielały się w role osób zaangażowanych w konflikt i starały się rozwiązać ich problemy.

We wtorek 15 września warsztatowiczów odwiedziła sędzia Anna Maria Wesołowska. Opowiedziała im o sobie, o swojej pracy, zainteresowaniach i marzeniach. Młodzież była ciekawa, m.in. co zadecydowało o wyborze zawodu sędziego, kim chciała zostać jak była mała i czy jest zadowolona ze swoich zawodowych osiągnięć. Sędzia sporo uwagi poświeciła tematowi mediacji w sprawach rodzinnych, ich roli i znaczeniu w kwestii godzenia stron. Zachęcała młodzież do bycia mediatorami, do uczenia się prawa, zakładania w szkołach kącików prawnych, a nawet organizowania lekcji wychowawczych w sądach.

Spotkanie, które odbyło się w bardzo luźnej i przyjacielskiej atmosferze, zakończyło się wspólnym tańcem. Jako, że pani sędzia Anna Maria Wesołowska w dzieciństwie chciała zostać tancerką, młodzież zaproponowała by wspólnie zatańczyli poloneza. Resztę wieczoru uczestnicy spędzili przy ognisku, na rozmowach i integracji.

Uczestnicy warsztatów, po odbyciu dodatkowego kursu, będą mogli ubiegać się o certyfikat mediatora rówieśniczego.

Cała inicjatywa jest rezultatem bliskiej współpracy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Stowarzyszenia Można Inaczej i Gminy Miejskiej Starogard Gdański przy udziale środków finansowych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej .

Warsztaty są jednym z działań, które realizuje w tym roku Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Starogardzie Gdańskim w ramach projektu „RAZEM – STOP przemocy” – poinformowała Urszula Ossowska dyrektor MOPS. Projekt jest kontynuacją zadań realizowanych w latach poprzednich: „STOP krzywdzeniu – RAZEM można więcej” (2018 r.), „WySTARczy chcieć – RAZEM przeciwko krzywdzeniu dziecka” (2017 r.). To efekt wygranych konkursów, do których MOPS przystępuje, ogłaszanych przez Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach Programu Osłonowego „WSPIERANIE JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO W TWORZENIU SYSTEMU PRZECIWDZIAŁANIA PRZEMOCY W RODZINIE”.

Organizatorzy pokryli koszty zakwaterowania uczestników w domkach, zakupu materiałów do przeprowadzenia zajęć, wyżywienia, ubezpieczenia uczestników i zatrudnienia kadry do realizacji programu.

Uczestnicy warsztatów Porozmawiamy czy Pokłócimy z opiekunami

Bardzo chcielibyśmy kontynuować edukację tej grupy młodzieży. To ważne, aby utrwalać w nich nabytą wiedzę i umiejętności, zwłaszcza, że te osoby są niezwykle otwarte, kreatywne i chętne do pracy. Mają ogromny potencjał i chcą dzielić się wiedzą z innymi. Widać było, że czerpią z tych zajęć nie tylko nowe doświadczenia, ale przyjemność i radość. To, czego się nauczyły na pewno przyda im się w życiu. Mamy też nadzieję, że wykorzystają nabyte umiejętności w szkole, w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza, że już ruszają w szkołach Starogardzkie Kluby Mediacji Rówieśniczych, a przy Starogardzkim Centrum Wolontariatu Punkt Mediacji Rówieśniczych – powiedziała Dorota Dorau prezes Stowarzyszenia Można Inaczej.

Bez decyzji dorosłych, zgody dyrektorów szkół i wsparcia nauczycieli młodzież nie będzie miała szansy praktykować i istnieć w mediacji. Bez przyzwolenia i wsparcia na ich prowadzenie w szkole dzieciaki nie będą mogły tego robić. Dlatego tak ważne jest, aby we właściwy sposób wykorzystać ich potencjał, to co chcą od siebie dać, aby tego nie zmarnować. Mam nadzieję, że umożliwią im to Kluby Mediacji. Jako specjalista dodam, że warto choćby dlatego, że mediacja pomaga zapobiegać eskalacji konfliktów i przemocy, o które w szkołach nietrudno – podsumowała Magdalena Dittmer

Partnerem strategicznym inicjatywy są MediacjeMD Magda Dittmer.

Kategorie
RegionWiadomości
Komentarze

Dodaj komentarz

*

*

POWIĄZANY

  • Kończą letnie przygotowania

    Pięściarze KS Ring Kociewie kończą letnie przygotowania. W pierwszej połowie sierpnia przebywali na obozie w nadmorskich Rowach, gdzie podnosili swoje umiejętności. Po górskim zgrupowaniu w Zieleńcu zawodnicy KS Ring...
  • Międzynarodowe granie

    Zakończyło się trzydniowe święto futbolu w Starogardzie Gdańskim. Deyna Junior Cup 2023 to doskonała okazja do promocji piłki nożnej wśród mieszkańców oraz promocji samego miasta zarówno w kraju i...
  • Udali się z pomocą dla ukraińskich żołnierzy

    Władze Starogardu Gdańskiego udały się z pomocą humanitarną na Ukrainę, gdzie przekazano dary dla walczących żołnierzy w Zaporożu i do batalionów Azow. Śpiwory, karimaty, latarki, powerbanki, nożyce taktyczne, środki...
  • Na Kopicza i Chopina remontują

    Inwestycje drogowe w Starogardzie Gdańskim trwają. Intensywne prace budowlane prowadzone są teraz na ul. Kopicza oraz ul. Chopina. Ich łączny koszt wyniesie ponad 6 mln zł. Na ul. Kopicza...